Na dugiej, do niedawna przegranej wydawałoby się, pozycji stoją ci, którzy historię Polski głoszą nie w prasie czy telewizji lecz w ciasnych salkach, domach kultury, czasami w szkołach. W wykładach dawanych przez historyków, dziennikarzy, publicystów określanych mianem prawicowych uczestniczą w większości młodzi ludzie, którzy nie chcą czerpać wiedzy o hitorii tylko, z często wybrakowanych, podręczników szkolnych. Pragną posłuchać i zadawać pytania tym, którzy jeszcze niedawno, byli historykami/publicystami wyklętymi, aktywnymi tylko w niszowych czasopismach. Ich książki były wydawane przez niewielkie wydawnictwa nie powiązane z wilkimi markami wydawniczymi. Jest ich wielu, ale ta działalność i nieustanna niemal aktywność kilku dała początek tej orgomnej popularności odkłamanej historii i teraźniejszości. Dyskusje oraz prelekcje przez nich prowadzone przenoszą się na kanał YT i zrzeszają kolejne tysiące tych, którzy nie mogli bezpośrednio w nich uczestniczyć. Przez to nawet pojedyncze wydarzenie może być wielkokrotnie pokazywane i służyć za materiał do nauki historii nie tylko w Polsce, ale i za granicą.
To na takich właśnie spotkaniach możemy dowiedziać sie o Żołnierzach Wyklętych, zakulisowych historiach okrągłego stołu, aferach z udziałęm polityków, istocie reform ekonomicznych oraz zagrożeń związanych z demografią.